No i mamy DYLEMAT!

Po wizycie w Pim Pam Burger nie wiemy już, która hamburgeseria jest najlepsza w Barcelonie.  Do tej pory naszym faworytem był Kiosko, usytuowany niedaleko Estacio de Franca. Okazało się, że jego największy rywal – Pim Pam burger czai się tuż za rogiem!

Jest troszeczke bardziej ukryty w porównaniu do Kiosko, który znajduje się przy głównej ulicy.  Aby dotrzeć do PimPam trzeba zadać sobie trochę trudu i pobłądzić po ciasnych uliczkach El Borne.

Dla wytrwałych czeka duża nagroda!

Nie wiem o czego powinniśmy zacząć… czy od ceny, czy super dużych małych frytek, czy od świeżo grillowanego burgera, czy od super dodatków…

Po pierwsze można wybrać wielkość burgera: 150g lub 200g. Następnie wybieramy rodzaj burgera. Polecamy 4 Queso i Barbacoa.

Do burgera można dokupić frytki małe lub duże. Wzięliśmy dwa razy małe frytki i chyba nie chcemy wiedzieć jak wyglądają duże. Jednymi małymi frytkami spokojnie najedzą się dwie osoby.

Potem pozostaje nam już tylko usiąść i patrzeć jak kucharze lepią świeżego burgera i wrzucają go na ruszt.

Należy zaznaczyć, że mają super świeże dodatki! Rucola i pomidor pachną z daleka!

Menu do pobrania tutaj (*.pdf)

33 komentarze

Add a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.